wtorek, 30 kwietnia 2013

Is the ONE



Nie wiem co by tu napisać... Ogólnie nic nowego na sobie nie mam prócz tshirtu z Pull&Bear który kupiłam już z miesiąc temu. Tytuł posta tak jak napis na koszulce. Co może oznaczać? Jedna jedyną ulubioną koszulkę? W której chodzi się na okrągło? Brrrrrr.... Wolałabym tego nie robić :P ale na poważnie mam kilka, a może nawet kilkanaście rzeczy w swojej szafie które naprawdę lubię i często noszę:) jak Np.czarny oversizeowy sweter który zakładam zawsze kiedy "nie mam się w co ubrać" albo zamszowe baletki które dają ulgę moim ciągle zmęczonym stopom, lub woskowane spodnie gstar które pojawiają się w co drugim moim outficie;P mogłabym tak wymieniać... na koniec remix utworka Kings of Leon który chyba nigdy mi się nie znudzi:)
 
A Wy macie jakieś swoje ulubione ciuchy, w których często śmigacie???






Im' wearing:
tshirt - pull&bear
jacket and bag - zara
destructed jeans - gap
botties - dv by dolce vita

niedziela, 28 kwietnia 2013

Who's that girl? Cara Delevigne






chyba każdy już o niej słyszał... Jeśli nie to podpowiem że otrzymała tytuł brytyjskiej modelki roku 2012, oraz nazywana jest drugą Kate Moss, dlaczego? Bo jest równie szalona, nie stroni od narkotyków i imprez. A poza tymi "wadami" jest bardzo pracowita, można ją było oglądać w prawie każdym pokazie, za każdym razem Cara zachwyca, choć nie jest jakoś wybitnie piękna, zmienia się jak kameleon i właśnie za to jest przeze mnie lubiana:) do tego sprawia wrażenie bardzo wyluzowanej w świecie gdzie wyluzowani ludzie spotykani są dość rzadko... Zez na jedno oko udaje się chyba tylko jej :o być może czasem przegina...buszując po tumblrze w poszukiwaniu jej zdjęć widzialam wiele... Między innymi jak Cara zwija skręta już w widocznie "wskazującym" stanie... Czasem sprawia wrażenie dziewczynki która urwała się z łańcucha rodziców (pochodzi z bogatej angielskiej rodziny) - jednak lubię jej profesjonalizm w modzie oraz "luz" nieważne czy jest podkręcany czymkolwiek :)

Ps. Przepraszam ze ostatnio nie odwiedzam Waszych blogów, miałam naprawdę ciężki tydzień, od jutra nadrabiam zaległości(mam nadzieję) papatki i dobranoc:*