poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Lady in red

Znowu czerwony...ten kolor skradł mi serce w tym roku, choć sukienka kupiona była we wrześniu miałam ją tylko raz, tutaj była jej druga odsłona w bardziej rockowym wydaniu. Zdjęcia były robione już jakiś czas temu. Jakość marna, wiem, naprawdę muszę poważnie rozważyć kupno nowego aparatu :/







I wear:
Dress Click fashion
Jacket Free People
Watch CK
Boots Marc by marc jacobs

My Black & White inspirations

Dwa teledyski które ubóstwiam. Wychowywałam się w latach 90, które bardzo zakorzeniły się w mojej pamięci, bardzo lubię filmy z tamtego okresu, fotografie, muzykę, modę, szał na top modelki i tamtejsze kanony piękna. Jako dziecko byłam bombardowana Lindą, Naomi, Cindy, Claudią. Uwielbiałam je.


kiedy oglądam ten teledysk zawsze czuję to samo - wolność.

Najlepszym czarno białym filmem z tamtego okresu jest La Fille sur le pont, z Vanessą Paradis


no i top models




 Linda its my favourite top model
















sobota, 21 kwietnia 2012

My wish list for spring

Pewnie wszystkiego nie uda mi się kupić, ale lubię dzielić się swoim gustem z innymi, dlatego prezentuję kilka perełek które bardzo bym chciała:)




Cobalt dress - I want do it yourself

 western inspired booties
 bucket bag - I love ,but i dont know what colour, probably both


 coral shorts
 grey pants for a weather changes
 crazy print tee's all colours!


 floral shirt
 white shirt
 ocean oversized blouse


 black artificial leather jacket

piątek, 20 kwietnia 2012

Spring mess

Zaniedbałam bloga, BARDZO zaniedbałam, przechodze ostatnio coś w rodzaju wiosennego przesilenia, wypadają mi włosy, rozdwajają się paznokcie, mam zmienne nastroje, ciągle jestem zmęczona, nic mi się nie chce. Zamiast cieszyć się ze zmiany pory roku, wolałam siebie w zimowej aurze... nigdy mój organizm nie reagował aż tak! Zwalam już to po prostu na wiek... jeszcze rok temu czułam się świetnie, do tego po świetach na wadze pojawiły się dodatkowe 3 kreseczki... ehhh... no i właśnie dlatego postanowiłam się wziąć za siebie!
Przeanalizowałam co robię źle... wyszło tego całkiem sporo...
Przed zimą ważyłam 7kg.mniej!
Nienawidzę diet! byłam kiedyś na jednej diecie,ktora polegała na ograniczeniu słodyczy,i ogólnie jedzeniu mniej i nie jedzeniu po 18,schudłam ok.6kg. ale BARDZO dużo ćwiczyłam,więc prawdopodobnie zrzuciłam więcej,ale przyrosła mi masa mięśniowa więc wynik w kg.był trochę przekłamany.

Nie mam czasu żeby ćwiczyć za bardzo, mam zamiar rozciągać się trochę, i jeździć na rowerze bo bardzo to lubię! opracowałam metodę małych kroczków, jeśli w miesiąc nie zobaczę efektów, pomyślę nad czymś innym.

Od poniedziałku co dzień rano piję szklankę wody z cytryną bez cukru (na czczo).
Staram się nie jeść już po 20.
Ograniczam słodycze.
Żuję gumę po posiłku żeby zwiększyć wydzielanie kwasów żołądkowych (żucie to powoduje) dzięki temu pokarm będzie lepiej trawiony (mam problemy z niestrawnością).
No i nie napycham w siebie masy żarcia, mam do tego skłonnośći, że jem nawet jak już nie czuję głodu :/ to chyba łakomstwo po prostu albo 'zajadanie' stresu...
no i co tam jeszcze...
chyba wszystko, niby tego mało ale takie 'niby nic' czasem dużo daje.
Zobaczymy.

wtorek, 3 kwietnia 2012

RED HOT pants


My today outfit.
Spodnie w kolorze makowej czerwieni poprawiają mi nastrój w taki pochmurny dzień jak dziś, do tego sa mega wygodne i mięciutkie w dotyku, jak na F&F jestem naprawdę zachwycona!
























I wear:
Jumper - gap
Red pants - F&F
Coat - Free people
Boots- Marc by marc jacobs
bag- deichmann
bacelet - AJS Jewellery
scarf - sisley