niedziela, 15 czerwca 2014

Cosmetics and Reviews: Essie "Lilacism" and Bourjois Instant Dry Drops


 Hej:) W mojej kosmetyczce pojawiło się kilka nowości - m.in. Kropelki marki Bourjois. Lakier Essie był kupiony już kilka miesięcy temu, ale nie miał jeszcze "premiery" tutaj. Przechodząc do recenzji zacznę od kropelek - Buteleczka zgrabna, ulubiony przeze mnie zakraplacz / pipetka , niczym czarodziejska różdżka nakrapla preparat na nasze paznokcie:) I działa! Miałam dość sceptyczne podejście do tych kropli,ponieważ obecnie mam ba wykończeniu rewelacyjny top z Sally Hansen, dlatego nie wierzyłam za bardzo że coś może mu dorównać... A jednak! Krople nałożone po ok. 2 min. na ostatnią warstwę lakieru Essie wysuszyły go świetnie, nadały mu delikatny połysk i zabezpieczyły skórki w okolicy paznokci. Nie wiem jak będzie z trwałością lakieru, ale u mnie na stopach lakiery trzymają się naprawdę długo.
//
Some news in my cosmetic world. Pretty nice producd from Bourjois - Instant dry drops for nailpolish quick dry and new Essie shade from Essie Bridal Collection - 2013.

  Jestem pozytywnie zaskoczona tymi kropelkami:)
//
I'm totally delighted with this drops:)
 Skład/Ingredients: C10-12 Isoparaffin, Disiloxane, Paraffinum Liquidum, Gossypium Herbaceum (Cotton) seed oil, 13BM0002-1.
Bardzo lubię takie zakraplacze:)
//
Application of this product is very easy and nice.



Efekty "po". // Before:)

Essie "Lilacism" - lekko wrzosowy, mleczny, lila. Moim zdaniem bardzo fajny kolor n lato, świetnie prezentuje sie z czernią którą tak bardzo lubię, chyba dlatego że jest taki lekko "przygaszony".
//
The shade is a little violet, typical lilac. I'm in love with this shade - perfectly matches with my favourite black sandals:)


Żebyście nie oglądali moich stóp na do widzenia macie tu mojego kota Franka :)

15 komentarzy :

  1. Bardzo ładny kolor, ale u mnie sprawdziłby się na paznokciach dłoni, na stopach latem uwielbiam mocniejsze kolory.
    A Franek bardzo ładny wygląda na kochanego, spokojnego kotka, w przeciwieństwie do mojego rudego łobuza. ;)
    Pozdrawiam

    jootkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Franek ostatnio ma przezwisko "kleszczu" bo cały czas przynosi pomimo ton fiprexu i innych chemikaliów...

      Usuń
  2. kolor fajny-ale szkoda by mi bylo pieniedzy mysle ze mozna znalezc tanszy odpowiednik :)

    http://sayhitocosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może, może ja lakiery essie mam taniej, więc często wychodzi na to samo:)

      Usuń
  3. Loving that shade of polish!
    www.amemoryofus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany kotek!:)))
    www.largeluggage.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem lakierową maniaczką i aż wstyd się przyznać.. ale nie uzywałam nigdy ani kropelek ani lakieru essie. kolorek wygląda super.
    super kitek, do zobaczenia w następnych notkach :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ale słodki kotek :)
    Co powiesz na wspólną obserwację? Odpisz u mnie :)
    http://xkaroolblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie nałożyłaś lakier :) mnie tak nie wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolor! Ale te magiczne kropelki koniecznie muszę kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten lakier od essie ma świetny kolor. kot na końcu - rządzi blogosferą :D
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Lakiery Essie maja niesamowite kolory, nie od podrobienia:)
    Ten również jest genialny. Co do preparatów wysuszających, mam GTG Esie i jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jeśli mój blog Ci się spodobał - wyraź się! Jeśli nie - napisz co powinno być lepsze! Czasem punkt widzenia innej osoby, może dać wiele do myślenia:) Lubię słuchać, czytać ludzi!:)

Thank's for visiting my blog! If You like It - write about It! If You don't - write about thing's which Can be better! Sometimes different point of view, means a lot:):):)