Nowa kolekcja makijażu MAC sygnowana ikoną lat 50 – Marylin
Monroe . Kolekcja składa się z kilku odcieni szminek, kredek do ust, kredek
oraz eyelinerów do powiek, pudrów, różów, błyszczyków, cieni do powiek,
wszystko jest zachowane w klasycznej kolorystyce, bez udziwnień. W piątek
udałam się do salonu MAC w Złotych Tarasach z chęcią zakupienia już czegoś ale
zostałam zapewniona że na kolekcję musze poczekać do 1.10.2012 ale,ale…
zostałam również zaproszona na przedpremierowy pokaz makijażu tejże kolekcji dziś
w Złotych Tarasach o godzinie 18:00. Jeśli ktoś z Was chciałby , oczywiście
także może się tam pojawić. Z kolekcji
której część pokazuję poniżej, najchętniej wybrałabym dla siebie czerwoną
szminkę, tej jesieni chciałabym się przekonać do czegoś mocniejszego na ustach,
mam nadzieję że makijażyści MAC chętnie pomogą w doborze odpowiedniego odcienia
z czym zawsze mam problem.
Każdy egzemplarz
kosmetyku ozdobiony jest oryginalnym
podpisem – autografem Marylin, a zdjęcia które widnieją na opakowaniach pochodzą
z legendarnej sesji z 1956 roku , zrobionej przez Milton’a Greene’a zwanej „The
Black Sitting” – ponieważ uwielbiam sesje b&w po prostu jestem zaczarowana
urokiem Marylin oraz całą koncepcja tej kolecji, która jest taka jak Marylin,
subtelna i kobieca.
A Wy jakie macie odczucia, macie ochotę na jakiś egzemplarz?
Mam nadzieje, ze nie sprzeda sie odrazu, bo pierwszego wyjezdzam:( ale zagladne po powrocie do wrocławskiego MAC'a bo zaintrygowaly mnie te pomadki. Koniecznie zdaj relacje z pokazu:)
OdpowiedzUsuńnie będzie mnie niestety, choć bardzo bym chciała:( ale będę w Mac'u w środę na pewno cyknę pare fotek!
UsuńOk, to czekam:)
Usuń