Mój pierwszy set, którego nie fotografowałam w domu - sama. Stworzyłam go na potrzeby konkursu Elle Trendsetterki do edycji 'nogi' , później, gdy się nie zakwalifikowałam, wrzuciłam go na siemens fresh look, gdzie edytor zniekształcił mi twarz do tego stopnia że wyglądałam jak jakiś transwestyta :P haha
Gdy tak stałam i starałam się wyjść w miarę normalnie było -7*c, brrr... musiałam oczywiście to odchorować przeziębieniem :( współczuję modelkom naprawdę.
Ostatni dzwonek na buty Emu, w weekend ma być 19*C!!!
Jacket - GAP, sweater - tesco f&f, leggins - Marylin, shoes- Emu, bag - Venezia
Dziękuję za odwiedziny, jeśli mój blog Ci się spodobał - wyraź się! Jeśli nie - napisz co powinno być lepsze! Czasem punkt widzenia innej osoby, może dać wiele do myślenia:) Lubię słuchać, czytać ludzi!:)
Thank's for visiting my blog! If You like It - write about It! If You don't - write about thing's which Can be better! Sometimes different point of view, means a lot:):):)
świetny outfit :):) fajnie tu u ciebie :)zapraszam do siebie :) będzie mi miło jak wpadniesz:
OdpowiedzUsuńsuper legginsy ;)
OdpowiedzUsuńaleksandra-fortuna.blogspot.com
fajny set, szkoda ze zdjecia takie malutkie!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńps.możesz powiększyć zdjęcia klikając na nie:)
fajne legginsy;)
OdpowiedzUsuń