Pokazywanie postów oznaczonych etykietą photography. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą photography. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 września 2014

Photography: Bye Bye Summer, Hello Autumn

 
Royskopp - You don't have a clue.
No i mamy jesień:) Z jednej strony pora roku pod względem dowolności w ubiorze przeze mnie ulubiona, z drugiej, sentyment do ciepłych dni nadal pozostaje w moich myślach. Tegoroczne lato przemknęło bardzo szybko. Nie spożytkowałam go należycie - niestety. Obiecuję sobie, że następne wakacje wycisnę do ostatniej kropli:) 
Jesień zawsze upływa mi melancholijnie, zawsze o tej porze roku, potrafię jak w żadnej innej, zatrzymać się na chwilę i zwolnić, dostrzegając jednocześnie tyle pięknych i "magicznych" rzeczy wokól. Nie wiem czy jest to zasługa innego światła? ( bo słońce jest z każdym dniem coraz niżej)



 


Jestem typem outsidera który kocha miejską dżunglę,energię miast i życie w nich tętniące. Ale zregenerować się mogę tylko na łonie natury.


 Uwielbiam tak czasami odciąć się od świata zewnętrznego i "medytować"Las w moim rodzinnym mieście jest naprawdę pięknym miejscem i zawsze kiedy chcę obcować z naturą idę na spacer. Zostało udowodnione naukowo że przebywanie wśród zieleni drzew działa antystresowo.
 Jabłka z jabłoni która rośnie w ogrodzie mojej mamy.

 Nie lubię epatować swoją prywatnością i czasem denerwuje mnie podejście jakie obecnie istnieje w świecie że"jak czegoś nie opublikujesz w Internecie to znaczy, że tego nie ma" Moim największym problemem od momentu założenia bloga, było"przełamanie" się pod względem, pewnego rodzaju uzewnętrznienia, pokazania siebie, odsłonięcie swojej wrażliwości... Dopiero chyba od niedawna czuję że to co dodaję, robię nie skrępowanie (choć jeszcze zdarza mi się odczuwać dyskomfort) to było trudne, bo nie jestem ekshibicjonistką, nie osiągam satysfakcji pokazując swoje ciało...w moim życiu znacznie ważniejsze jest robienie zdjęć. I 100 razy lepiej czuję się za obiektywem, niż przed.





Tę piosenkę Royskopp, najlepiej odbieram właśnie jesienią, kiedy słońce świeci delikatnie, a w rozbłyskach jego promieni dzieje się magia:)
wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa.



niedziela, 17 sierpnia 2014

New In: Jewels


Biżuteria - każda kobieta ją lubi, ja należę raczej do tych co lubią, a nie noszą. W związku z tym, czasem coś kupię i czekam na "ten moment" żeby ją założyć. Moja przygoda z biżuterią zaczęła się od noszenia naszyjników, jako jednego z elementów stylizacji. Było to dość praktyczne rozwiązanie, bo jeden zdobny naszyjnik, robi cały"efekt" , nie trzeba kombinować czy pasuje do pierścionka czy bransoletki. Na co dzień nie noszę biżuterii w formie bransoletek czy pierścionków, ale jeśli już mam lepszy dzień i chce w końcu coś zarzucić, jest to raczej minimalizm. Kontynuując cykl fotograficzny, w którym daję upust swojej pasji, dziś sesja biżuterii którą ostatnio kupiłam i tak: dwa "srebrne" pierścionki - Mango - 35zł (komplet) pozostałe bransoletki - dwie "złote " i jedna "srebrna" - outlet No name 15zł(komplet) Pierścionki Mango są tak świetne że mam zamiar kupić jeszcze wersję złotą.
A Wy jaką biżuterię lubicie najbardziej? A może w ogóle nie nosicie?

wtorek, 22 lipca 2014

IN and OUT Zara Heels

Uwielbiam robić zdjęcia nie tylko ludziom ale też pięknym przedmiotom:) tak było właśnie z tymi szpilkami z Zary, które zamówiłam jeszcze w czerwcu na wyprzedaży, idealny krój, niezbyt wysoki obcas, naturalna skóra, i przyzwoita cena (119zł) sprawiły że te szpilki skradły moje serce! Niestety zamówiony rozmiar 41 okazał się tak malutki że nawet jakbym odcięła sobie jeden palec (LOL) to były by zbyt wąskie ( nie mam szerokich stóp) no ale za tą cenę prawa produkcji wygrały, trzeba było zużyć mniej materiałów (za mniejszą cenę) i wyprodukować mniejszy (węższy) but. Niestety je odesłałam, stwierdziłam że nie ma sensu trzymać ich dla następnego pokolenia albo co gorsza, zrobić sobie z nich trofeum do stania na półce. Przy okazji obfociłam je jak leci, żeby mieć je chociaż na zdjęciach:) a także sprawdziłam jak działają zwroty z Zarze z odbiorem w miejscu zamieszkania - i powiem Wam że bardzo dobrze! Zamiast nich kupiłam bluzę bejsbolówkę, której mniejszą wersję możecie kupić na mojej wyprzedaży szafy (dwa posty w tył). Czyli historia z cyklu "miało być elegancko, a wyszło jak zwykle... " :P








środa, 4 czerwca 2014

Cosmetics and Reviews: Bourjois Rouge Edition Lipstick's



Hej:) Dziś mam dla Was makijażowy post:) Kilka moich szminek z tej samej kolekcji Bourjois - Rouge Edition zebrałam "do kupy" :P podobierałam do nich naszyjniki (których mam skromną kolekcję) i wyszedł taki miks:) 
Szminki bardzo lubię i używam na co dzień , mają bardzo fajną konsystencję i przede wszystkim (co bardzo sobie cenię) nie wysuszają ust. Fioletowa jest sprzed roku, beżową kupiłam w tą zimę, a pomarańczowa to całkiem niedawny zakup, na wyprzedaży w Rossmannie. Przyznam, że bardzo dobrze się bawiłam przy robieniu tej sesji, pomimo że mam czarny sweter, to jest soczyście i kolorowo:) Mam nadzieję że piosenka Fixers jeszcze bardziej odda nastrój, jaki mi towarzyszył :) Pozdrawiam ciepło:) Enjoy!






















Dla tych, co mają wątpliwości, dodam, że nie jest to post sponosorowany :P