Tak jak w tytule chill'out w parku, oczywiście ostatnio robię dosłownie wszystko żeby tylko się nie uczyć... Jak dotrwam do końca czerwca w jednym kawałku to naprawdę będę musiała się naprawdę godnie wynagrodzić (sesese...) a tak poza tym, że naprawdę chce mi się zakupów (buty!!!) to chyba wszystko dobrze. Co do tej stylizacji to naprawdę ubierałam się bardzo szybko... Była okazja żeby pojechać do zabytkowego parku, który znajduje się w mojej okolicy a nigdy tam nie byłam (to powszechne zjawisko, prawda?) Był to także dobry pretekst do zrobienia zdjęć ( akurat te gdzie jestem ja, robił mój brat) podobaja mi się bo płynie z nich spokój jaki odczułam po dobrej godzinie spędzonej na łonie przyrody:):):)
Moja stylizacja trochę w stylu etno (spodnie z etnicznym wzorkiem, jasne zamszowe buty, rozpuszczone włosy, luźna góra) , spodni BDG jeszcze nie nosiłam od ich zakupu, że są trochę na mnie za krótkie postanowiłam je lekko podwinąć:) i zrobić z nich krótsze "marchewki".
Dopełnieniem posta jest utworek Rainbow Arabia - kocham go naprawdę, nakręca mnie pozytywnie co działania, często też gdy biegam to go słucham on'n'on! Głos ich frontmanki jest po prostu boski, a ona sama (w ich oficjalnym teledysku) jest dla mnie natchnieniem żeby zrobić pewną stylizację, ale to być może w przyszłym tygodniu :)
I Wears:
shoes - dv by dolce vita
top - zara trf
jeans - BDG