Toni & Guy - Hair Meet MY Wardrobe

Włosy, włosy, włosy...kto nie ma z nimi problemu... ja należę do tej rasy która rzadko kiedy jest zrobiona na tip top w stylu włosy + fajny ubiór, u mnie jest raczej fajny ubiór + kiepskie włosy lub średnie w dobrym przypadku :/ wszystko przez to że moje 'strąki' sa bardzo grube, do tego nigdy nie moga się zdecydować czy chcą być proste czy falowane - hahaha przez to wychodzi mi na głowie zazwyczaj coś dziwnego.

Do tego dochodzi jeszcze wrażliwa skóra głowy i kruchość samych włosów a ostatnio jeszcze wypadanie...

Odkąd Toni & Guy pojawili się w Polsce od razu wyłapałam tego newsa :P znałam ich głównie z angielskich reklam i obserwacji pojedynczych sztuk na fashion week'ach które pojawiały się na blatach fryzjerów którzy czesali modelki na kanale FashionTv.

Postanowiłam się troche rozejrzeć za tym co ta marka proponuje, a mianowicie wyróżnia się cztery linie które charakteryzują się typowymi uczesaniami do danego stylu ubierania się: Casual, Classic, Glamour i Creative.

Mój pierwszy zakup to była sól morka(na zdjęciu ta niebieska) która zalicza się do linii Casual,zachęciły mnie miękkie,puszyste fale jednej z modelek która je reklamuje, kocham falowane włosy, moje tez takie kiedyś były dopóki ich nie ścięłam dlatego jak widzę fale w stylu Gisele Bundchen od razu rozpływam się z zachwytu! Tą solą naprawdę osiąga się taki efekt! Jeśli użyje się jej u nasady objętośc jest bardzo duża, byłam zdziwiona że moje grube niesforne włosy będą się jej 'słuchać', a jednak. Chciałam wkleic dla Was zdjęcie po użyciu tej soli ale nie zdołałam - może przy następnej stylizacji:)

Drugi kosmetyk z linii Glamour (buteleczka żółta) to nawilzający spray nadający włosom blask. I tu odwrotność efektu dla powyższego kosmetyku, bo po tym sprayu uzyskuje się bardzo dużą gładkość i dyscyplinę, spuszone kłącza po wysuszeniu spryskuję sprayem i mam gładziutkie,lśniące włoski:) 

W skrócie sól dla fal a spray nawilżający dla gładkości:P

Całkiem niedawno zaopatrzyła się w mini (idealne na wakacje, podróż)szampon i odżywkę.

Odżywka z linii Nourish jest do włosów suchych więc dobrze nawilża, a szampon z linii Cleanse do włosów zniszczonych podczas mycia pielęgnuje i jest bardzo delikatny dla skóry głowy.

Co do serii myjącej to fajny patent z tymi małymi pojemnościami, można kupic mały tanio (9,90) a jeśli nam przypasuje - kupic duży. Ja po wykończeniu mini'sków na pewno kupię pełny wymiar.

Jedyne co mi trochę przeszkadza w tych kosmetykach to lekko babciowy zapach, czy tylko mi one tak pachną??? :/

 Cena trochę wysoka ale według mnie adekwatna do jakości.

I co podoba mi się naj,naj,najbardziej?

Że moge samodzielnie bez pomocy fryzjera stworzyć na swojej głowie coś fajnego z wielką łatwością:)

Na stronie Hairmeetwardrobe.com możebie sobie pooglądać filmiki jak modele i modelki sami układają sobie włosy przy użyciu kosmetyków Toni & Guy - według mnie to jest zajefajne:P

***poniżej zdjęcie po użyciu sprayu nawilżającego - włosy wygładzone po kilku minutach od suszenia, w moim przypadku to prawdziwy cud :)

w następnym poście postaram sie umieścić foty po użyciu soli.

Miłego wieczoru!

***

For my English readers - sorry guy's but I wrote this post about two days I don't have too much time to wrote this in english, this a little abbrev:

My collection of cosmetics from Toni & Guy

Sea salt texturing spray - (blue bottle on photo) I have very thick, insubordinate hair, and this spray shape up them very good in subtly waves, similar to Gisele's Bundchen:) (I love her)

Moisturizing shine spray(yellow bottle) It's reverse of the sea salt because this look is very sleek, shiny and straight. Below is little photo which represent my hair few minutes before dry and they are enough straight like my hair may be.

In next post I seek show my hair before use a sea salt.:)

In little white bottles is a shampoo and conditioner. I recommend that small ones (great for luggage) Shampoo is nutritive  and conditioner is for dry hair so is moisturizing.

Have a great evening!